Protokół Nr XXVII/13 z obrad sesji Rady Powiatu Hajnowskiego w dniu 29 sierpnia 2013 r.

OA.0002.27.2013

Protokół Nr XXVII/13

z obrad sesji Rady Powiatu Hajnowskiego

w dniu 29 sierpnia 2013 r.

w sali konferencyjnej

Starostwa Powiatowego w Hajnówce , ul. A.Zina 1

( początek sesji - godz. 13:00, koniec tego samego dnia - godz. 15:20)


 

Do punktu 1-go:

 

Sesję otworzył i przewodniczył obradom Przewodniczący Rady Powiatu Hajnowskiego Pan Mikołaj Michaluk.

Pan Przewodniczący powitał przybyłych na sesję gości w osobach:

- Paweł Szymaniuk – kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie;

- Jan Dynkowski – Powiatowy Lekarz Weterynarii;

- Walentyna Biryłko – główna księgowa SP ZOZ Hajnówka;

- Grzegorz Tomaszuk – dyrektor SP ZOZ Hajnówka.

( lista osób zaproszonych na sesję str...91..., zał. nr …6. ).

 

 

 

Na podstawie listy obecności ( lista obecności str…..92...., zał. nr …..7.…. ) Przewodniczący Rady stwierdził, że w obradach udział bierze 16 radnych ( r. M.Kulbacki był nieobecny), co stanowi kworum, przy którym Rada Powiatu może obradować i podejmować prawomocne uchwały.

 

 

Do punktu 2-go:

 

Przewodniczący Rady przypomniał, że porządek obrad wszyscy radni otrzymali. Przewodniczący Rady zapytał, czy będą pytania związane z porządkiem obrad.

Wicestarosta Hajnowski Andrzej Skiepko: Panie Przewodniczący, Wysoka Rado. Na posiedzeniu dzisiejszym Zarządu prosimy o uzupełnienie porządku obrad o nasz wniosek dotyczący udzielenia pomocy finansowej gminie Czeremcha. Chodzi o to, że w 2012 roku gmina Czeremcha składała wniosek na przebudowę drogi w ramach Schetynówki. Na liście rankingowej znalazła się poza listą do realizacji, ale w wyniku przetargów, my wtedy zadeklarowaliśmy swój udział w wysokości 5000 zł. Natomiast po liście rankingowej okazało się, że gmina Czeremcha jest poza tą listą do realizacji projektów, więc tej kwoty nie ujmowaliśmy. Natomiast w wyniku przetargów w województwie podlaskim na wszystkie Schetynówki i gmina Czeremcha też się załapała i teraz proponujemy o wprowadzenie tych 5000 zł naszego wkładu do realizacji tego przedsięwzięcia.”

 

Radni nie zgłosili pytań i uwag.

 

W związku z brakiem uwag Przewodniczący Rady poddał porządek obrad sesji wraz z uzupełnieniem pod głosowanie. Przedstawiony porządek obrad XXVII sesji Rady Powiatu został przez radnych przyjęty jednogłośnie ( 16 głosów „za”).

Porządek obrad brzmi:

 

  1. Otwarcie XXVII sesji Rady Powiatu Hajnowskiego.

  2. Przyjęcie porządku obrad sesji.

  3. Przyjęcie protokołu z XXV i XXVI sesji Rady Powiatu Hajnowskiego.

  4. Informacja o pracy Zarządu w okresie międzysesyjnym.

  5. Interpelacje i zapytania radnych.

  6. Informacja o działalności SP ZOZ w Hajnówce ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji ekonomicznej SP ZOZ.

  7. Informacja o działalności Rady Społecznej SP ZOZ.

  8. Sprawozdanie z działalności Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej za 2012r.

  9. Sprawozdanie z działalności Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

  10. Powzięcie uchwał w sprawie:

10.1. zmian w budżecie na 2013r.;

10.2. zmian do Wieloletniej Prognozy Finansowej Powiatu Hajnowskiego na lata 2013-2024;

10.3. zmiany uchwały w sprawie określenia zadań, na które przeznaczono środki PFRON przypadające według algorytmu w 2013 dla Powiatu Hajnowskiego;

10.4.udzielenia pomocy finansowej Gminie Czeremcha.

  1. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.

  2. Wolne wnioski.

  3. Zamknięcie obrad XXVII sesji Rady Powiatu Hajnowskiego.

 

 

 

Do punktu 3 – go:

 

Do protokołu z XXV i XXVI sesji Rady Powiatu radni nie zgłosili uwag. Przewodniczący Rady Powiatu poddał pod głosowanie przyjęcie protokołu z XXV i XXVI sesji Rady Powiatu. Protokół został przyjęty jednogłośnie ( 16 głosów „za”).

 

 

Do punktu 4 – go:

Przewodniczący Rady Powiatu oznajmił, że wszyscy radni otrzymali pisemną informację o pracy Zarządu Powiatu w okresie międzysesyjnym ( str...82...., zał. nr …5...) i zapytał radnych, czy będą uwagi bądź pytania w związku z przedłożoną informacją.

Wicestarosta Hajnowski Andrzej Skiepko: Tak jak wspomniałem dzisiaj odbyliśmy kolejne posiedzenie Zarządu Powiatu i przyjęliśmy materiały, które chcemy tutaj Wysokiej Radzie przedstawić. To co mówiłem o Schetynówce w Gminie Czeremcha, jak również autokorektę zarządu do projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie na 2013 rok. A chodzi o przebudowę ulicy 1-go Maja w Czeremsze, dofinansowanie zatoki autobusowej. Ale o tym powiem przy punkcie odnośnie zmian w budżecie na 2013 rok. Podjęliśmy również uchwały w sprawach następujących: przyjęliśmy informację o przebiegu budżetu powiatu hajnowskiego za I półrocze 2013 roku, jak również z przebiegu wykonania planu finansowego SPZOZ w Hajnówce za I półrocze 2013 roku. Powierzyliśmy stanowisko dyrektora Poradni Psychologiczno –Pedagogicznej w Hajnówce, chodzi o przedłużenie powierzonego stanowiska pani Walentynie Troc. Również upoważniliśmy panią dyrektor do składania oświadczeń woli związanych z prowadzeniem bieżącej działalności powiatu w zakresie prowadzonej jednostki. Przyznaliśmy również stypendia z powiatowego funduszu stypendialnego im. prof. Simony Kossak, jak również dokonaliśmy zmian w budżecie na 2013 rok. Również uzgodniliśmy dzisiaj projekt zmian miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zespołu rekreacyjnego Tarnopol w Gminie Narewka. Jeżeli będą jakieś pytania proszę bardzo.”

Informacja o pracy Zarządu w okresie międzysesyjnym została przyjęta przez Radę bez uwag.

 

 

Do punktu 5-go:

 

W powyższym punkcie zostały zgłoszone następujące interpelacje:

 

Radny Jarosław Gerasimuk:Panie Przewodniczący, szanowni Radni. Mam kilka interpelacji, a dotyczy to drogi powiatowej Kleszczele – Boćki, ponieważ zbliża się okres jesienny odkrzaczania dróg, ta droga tak jest zarośnięta, że jest tam problem się minąć dwóch samochodów. Także zgłaszam do Zarządu Powiatowego Dróg, żeby ujęła to w planie odkrzaczania na tą jesień.”

 

Radny Jarosław Gerasimuk:Następna interpelacja to też dotyczy powiatowej naszej na ulicy Boćkowskiej, gdzie wystaje krawężnik na rozjeździe dróg do posesji. I tam już było kilka przypadków, że ludzie się przewracali, mocno się potłukli, także jest wniosek taki, żeby ten krawężnik usunąć. Może tam dojść do tragicznego wypadku.”

Radny Jarosław Gerasimuk:Następnie ja chciałem się dowiedzieć, jak wygląda uzgodnienie tego, co my z Wicestarostą uzgadnialiśmy na temat uruchomienia tego autobusu Kleszczele – Hajnówka w godzinach porannych. I druga sprawa dotycząca interpelacji pana Radnego Michalaka dotycząca dojazdów ludzi z trasy Siemiatycze, Dasze, Piotrowszczyzna itd. Dlatego, że ani ten kierunek, i kierunek Kleszczele o godzinie 7 nie ma dojazdu do powiatu, a przecież wiadomo, że ludzie jeżdżą do lekarza i będą jeździć dzieci do szkoły. W tej chwili do godziny 10:40 nie ma żadnego połączenia z Hajnówką.”

Radny Jarosław Gerasimuk:W tej chwili jest budowa drogi Jelonka – Hajnówka, jest budowana ścieżka rowerowa Jelonka – Hajnówka. Jest ścieżka rowerowa z Kleszczel do samej granicy Połowce, odcinek Kleszczele - Jelonka zostaje bez ścieżki rowerowej i taką interpelacją składam do Zarządu Wojewódzkiego Dróg, żeby jakoś ujął w planach, doprojektował ten kawałek tej ścieżki no i jest teraz możliwość do zrobienia, bo jest sprzęt i są ludzie.”

Radna Helena Sapieszko:Wysoka Rado, panie Starosto. W nawiązaniu do moich interpelacji zgłoszonych na sesji 5 i 7 w 2011 roku dotyczących przebudowy parkingu za budynkiem przychodni nr 1 w Hajnówce na ulicy Piłsudskiego. W dniu 16 sierpnia 2011 roku odbyło się spotkanie robocze razem z panem Burmistrzem miasta Hajnówka i kierownikiem Zarządu Dróg Powiatowych w Hajnówce i miał być opracowany projekt rozpracowania parkingu. Do tego była dołączona mapka parkingu i terenów przyległych. Do dnia dzisiejszego nic w tym kierunku nie zrobiono, przynajmniej nie jestem poinformowana. Chciałabym usłyszeć kto nie dopełnił obowiązku w sprawie rozwiązania parkingu a może czekamy na wypadek przy wjeździe za budynek. Tam jest bardzo pod kątem prostym jest wjazd. Ogrodzenie, które jest tam i brama wjazdowa do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie jest tragiczna w wyglądzie z dziurami w siatce z wyłamanym jednym przęsłem metalowym, zardzewiała, fundament z odpryskami. Prosi się o rozwalenie i przesunięcie przynajmniej o metr albo dwa co zapewniłoby bezpieczny wjazd i wyjazd z parkingu. Chociaż wiadomo było, że pisaliśmy do Wojewódzkiego Zarządu Dróg o pozwolenie na wyjazd za przychodnią, co zapobiegałoby awanturom między kierowcami, bo parkują auta tuż przy schodach budynku i po prostu czasami nie ma wjazdu i niejeden sobie tam prawi komplementy. Parking jest dostępny dla mieszkańców całego powiatu, nie tylko dla pracowników. Proszę o rozwiązanie tego problemu. Zgłaszam do ujęcia w budżecie na rok 2014 i wykonania w ciągu roku danego parkingu.”

Do punktu 6-go:

Przewodniczący Rady powiedział, że wszyscy radni otrzymali informację o działalności SP ZOZ w Hajnówce ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji ekonomicznej SP ZOZ ( zał. nr ….4.…, str ….56-81..... ) i zapytał, czy radni mają pytania odnośnie informacji zawartych w tych materiałach.

Radny Andrzej Szwarc:Ja mam takie pytanie; w 2006 – 2007 roku były jakieś zyski i wydatki nadzwyczajne; skąd się biorą?”

 

Główna księgowa SP ZOZ Walentyna Biryłko: „Taka duża kwota 2mln. Już państwu wyjaśniam. Zyski, straty nadzwyczajne to są tak zwane jakieś przypadki losowe i wcale się nie dziwię, że takie pytanie padło, ponieważ w SP ZOZ'ie pokazała się tam kwota 2mln, ponad 2mln z tego co pamiętam. Radni, którzy są kilka kadencji zapewne pamiętają taką sytuację kiedy opracowywaliśmy restrukturyzację na ustawę 203, na realizację tej ustawy i otrzymywaliśmy tak zwany kredyt w Banku Gospodarstwa Krajowego na sfinansowanie zobowiązań wobec pracowników realizując ustawę 203. Co to znaczy ustawa 203? To znaczy, że rząd w swoim czasie w roku 2005 zapisał w ustawie, że dla pracowników, musi być obligatoryjnie po prostu podwyżka po 203zł do wynagrodzeń, natomiast nie udzielił, nie przeznaczył na to środków finansowych. ZOZ'y po prostu wtedy nie były w stanie zrealizować z bieżących środków tej ustawy, a więc w późniejszym okresie kiedy właśnie rządzący doszli do takiego po prostu uznali, że trzeba skądś te środki po prostu wydzielić w budżecie, a więc za pośrednictwem BGK czyli Banku Gospodarstwa Krajowego udzielili tak zwanej pożyczki dla SP ZOZ'u w celu zabezpieczenia wykonania tej ustawy, którą przedtem uchwalili. No więc ZOZ, który złożył taką restrukturyzację uzyskał taką pożyczkę, wypłacił to swoim pracownikom. Później jeśli spełnił właśnie wszystkie założenia, które były przyjęte w tej restrukturyzacji, to znaczy tam trzeba było uzyskać wskaźniki takie żeby nie popaść w zadłużenia z powrotem, żeby płacić ZUS na bieżąco, żeby zobowiązania prawda wypłacać wszystkie budżetowe w terminie, to można było ubiegać się o umorzenie pożyczki tej uzyskanej na zaspokojenie potrzeb wobec swoich pracowników. I właśnie myśmy złożyli taki wniosek i został on załatwiony pozytywnie. Pożyczka ta została umorzona. Następnie minister finansów w porozumieniu z ministrem zdrowia zapisali takim rozporządzeniem, że trzeba tą właśnie operację gospodarczą potraktować, że to są tak zwane zyski nadzwyczajne i zaksięgować to w zyski nadzwyczajne. To nie jest nic innego jak umorzenie właśnie tej pożyczki restrukturyzacyjnej, która jest tam wstawiona w kwocie 2mln. Dziękuję bardzo.”

Przewodniczący Rady Mikołaj Michaluk: „Na zakończenie chciałbym tylko życzyć, aby te ponadlimitowe świadczenia medyczne były na koniec roku zrealizowane ze względu na, wiadomo, dziś to się realizuje obecnie dla potrzeb ludzi. Po prostu ze względu na to, że ludzie nie są odprawiani z kwitkiem sprzed okienka. W związku z tym życzę, aby w 100% na koniec roku te kwoty były, te świadczenia były uznane przez NF i wypłacone.”

Radni więcej uwag i pytań nie zgłosili.

Przewodniczący Rady stwierdził, że informacja o działalności SP ZOZ w Hajnówce ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji ekonomicznej SP ZOZ została przez Radę Powiatu przyjęta.

 

Do punktu 7-go:

Przewodniczący Rady powiedział, że wszyscy radni otrzymali informację o działalności Rady Społecznej SP ZOZ ( zał. nr ….3.…, str …47-55...... ) i zapytał, czy radni mają pytania odnośnie informacji zawartych w tych materiałach.

Wicestarosta Hajnowski Andrzej Skiepko: Rada Społeczna SP ZOZ w Hajnówce jest organem inicjującym i opiniodawczym Rady Powiatu, jak również organem doradczym dyrektora SP ZOZ w Hajnówce. Działa na podstawie ustawy leczniczej i na podstawie statutu SP ZOZ, uchwały Rady Powiatu, jak również regulaminu już własnego Rady Społecznej. Kadencja trwa 4 lata. Członkowie są znani, bo o tym przedstawiałem już nie raz. Do tych informacji, które tutaj są, dodam jak pan przewodniczący wspomniał zdarzyła się raz taka sytuacja, że głosowanie było tak zwanym obiegiem, czyli nie zbieraliśmy się. Obiegiem, to znaczy głosowanie poprzez fax czy mail. Natomiast warunkiem, żeby to głosowanie było pełne muszą uczestniczyć wszyscy członkowie Rady Społecznej SP ZOZ i w tym wypadku chodziło o zmiany regulaminu organizacyjnego SP ZOZ. Oczywiście podjęta uchwała była później zapisana do protokoły na następnym posiedzeniu Rady Społecznej SP ZOZ. Tak jak wspomniałem jest to organ inicjujący, opiniodawczy. W zasadzie to co było w informacji u pana dyrektora o działalności samego SP ZOZ w Hajnówce również to się powtarza, bo wszystkie decyzje pana dyrektora rada po prostu zatwierdza. Jeżeli będzie jakieś pytanie bardzo proszę.”

Radni uwag i pytań nie zgłosili.

Przewodniczący Rady stwierdził, że informacja o działalności Rady Społecznej SP ZOZ została przez Radę Powiatu przyjęte.

 

 

Do punktu 8-go:

Przewodniczący Rady powiedział, że wszyscy radni otrzymali sprawozdanie z działalności Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej za 2012r. ( zał. nr …2….…, str …39-46…...... ) i zapytał, czy radni mają pytania odnośnie informacji zawartych w tych materiałach.

Powiatowy Lekarz Weterynarii Jan Dynkowski: „Dziękuję za zaproszenie i za możliwość przekazani informacji. Myślę, że państwo się zapoznaliście z tym protokołem. Ja ogólnie mogę powiedzieć, że sytuacja jeżeli chodzi o choroby zakaźne zwierząt w powiecie hajnowskim mniej więcej utrzymuje się na tym samym poziomie. W ubiegłym roku mieliśmy 3 przypadki wścieklizny i właściwie jeden przypadek wystąpienia właśnie u dzika i właściwie poza tymi chorobami więcej nic się w powiecie nie wydarzyło. Cały czas trwa monitoring wielu chorób, które są przez głównego lekarza weterynarii ustalone i badania monitoringowe dają wynik ujemny pozostałych chorób. Jeśli chodzi o badania monitoringowe środków żywności pochodzenia zwierzęcego, środków żywienia zwierząt tutaj były wyniki ujemne, więc sytuacja no wydaje się, że jest bardzo stabilna i pomyślna. W dalszym ciągu są badania według programu. Przez ostatni rok tego programu zgłaszania choroby Auyszkiego u świń. To jest choroba, która występuje u trzody chlewnej, u dzików. Nie jest groźna dla ludzi, ale gdyby wystąpiła przyniosłaby straty ekonomiczne. I też jednym z warunków eksportu czy zwierząt czy produktów pochodzenia zwierzęcego, środków żywności pochodzenia zwierzęcego, że kraj musi być wolny od tej choroby, aby było można eksportować te produkty do innych krajów. Jesteśmy uznani jako rejon urzędowo wolny od tej choroby. To kolejna choroba gdzie jest statut urzędowo wolnego powiatu od danej choroby. No myślę, że więcej nic takiego w ubiegłym roku się nie zdarzało. A jeśli mogę skorzystać z okazji to przedstawię taką krótką sytuację dotyczącą tego roku. Niestety jesteśmy właściwie od czerwca terenem zagrożonym wystąpieniom afrykańskiego pomoru świń. Jest to choroba występująca tylko u świń i u dzików. Ludzie nie chorują ale tak jak w przypadku innych chorób zwierzęcych no przede wszystkim może przynieść wielkie straty ekonomiczne. W momencie wystąpienia tej choroby nawet na kilka lat może być albo rejon albo na cały kraj wyłączony z eksportu trzody chlewnej, żywych zwierząt jak i wyrobów i środków żywności zwierzęcego pochodzenia. Nieoficjalną informację mieliśmy w czerwcu, że wystąpiła ta choroba na Białorusi. Rząd Białorusi robił wielkie starania, aby informacja nie dostała się na zewnątrz, ale widocznie już nie byli w stanie opanować tej choroby i w lipcu poinformowali, w końcu czerwca poinformowali, że jednak wystąpiło zjawisko afrykańskiego pomoru świń w okolicach Grodna, 120km od Białegostoku, no i od tego momentu zaczęły się ostre działania profilaktyczne po naszej stronie. Ostatnio Wojewoda wydał rozporządzenie z dnia 8 sierpnia, gdzie no szereg zakazów, nakazów jest, no można dyskutować czy wszystkie one mają rację bytu i czy są odpowiednio do naszej sytuacji, do naszej struktury rolnictwa, że się tak wyrażę, gdzie jest bardzo dużo drobnych gospodarstw, czy te przepisy są adekwatne. One powstały w wyniku konsultacji głównego lekarza prawdopodobnie z Radą Epizootyczną, z osobami, które prawdopodobnie się dobrze znają, bo i grono profesorskie. Dlatego też na podstawie wytycznych głównego lekarza Wojewoda wydał rozporządzenie. Sprawa zakazu ubojów do celów gospodarczych trzody chlewnej. Myślę, że taki ubój mógłby być w gospodarce zgłoszony przez właściciela zwierząt, że taki ubój chce dokonać. Wizyta lekarza weterynarii, który przebadałby to zwierzę przed ubojem, po uboju i ewentualnie pobrał próby i myślę, że sprawa by była załatwiona. Bardzo możliwe, że będzie dochodzić do ubojów, o których nikt nie będzie wiedział i nie daj Boże akurat trafi się zwierzę chore i wtedy miejmy świadomość, że ta choroba by się rozniosła. To samo dotyczy dzików. Jest nakaz odstrzeliwania dzików i następnie myśliwi powinni te dziki przekazać do punktów skupów czy tam gdzie są chłodnie. Tam lekarz powinien pobrać próby, krew do badania i te zwierzęta powinny przebywać w takich warunkach do czasu uzyskania ujemnego wyniku. W tej chwili akurat jestem pierwszy dzień po urlopie, ale jak się zorientowałem, to od momentu ukazania się tego rozporządzenia ilość odstrzeliwanych dzików zmniejszyła się i tak samo my wysyłamy o wiele mniej krwi do instytutu w Puławach. No czym to grozi? Grozi to tym, że jest większa populacja dzików, szkody rolników są coraz większe, ponieważ jest to celem kukurydzy i innych zbiorów. Więc tutaj też są straty jakieś dla kół łowieckich, zwiększy się pogłowie dzików, a tym samym jeżeli jest więcej dzików to istnieje większe zagrożenie, że któryś z dzików przejdzie na stronę białoruską, czy z Białorusi tutaj na te nasze tereny no i rozszerzenie się choroby nastąpi bardzo szybko. O ile w miarę możliwości myślę, że nie tak trudno załatwić tą chorobę jest w stadach świń, trzody chlewnej świń domowych, o tyle o ile dojdzie do zakażeń dzików to właściwie to jest prawie, że walka z wiatrakami. No ale niestety ktoś wydał takie rozporządzenie i my musimy się z tym pogodzić. Czy są jakieś czynniki, które mogą wpłynąć na zmianę tego rozporządzenia. My musimy z tym w tej chwili walczyć i postępować. Oczywiście wzmożona ilość kontroli jeśli chodzi o gospodarstwa, nakazy, zakazy czyli no przede wszystkim wyłożenie maty dezynfekcyjnej. Oczywiście też współpracujemy ze służbami celnymi, które na granicy dokonują rewizji i wszelka żywność zwierzęcego pochodzenia w tym nie tylko wieprzowina, ale wszelka żywność zwierzęcego pochodzenia jest skonfiskowana i przekazywana do utylizacji. Dostajemy raporty, wcześniej przed dwa miesiące dostawaliśmy każdego dnia z każdego przejścia granicznego, w tej chwili raz na tydzień dostajemy informację ile osób przekroczyło, ile samochodów, ile kilogramów żywności zostało skonfiskowane, to przekazujemy dalej tą informację. Na dzień dzisiejszy to tak wygląda. Było też spotkanie powiatowego sztabu kryzysowego, omawialiśmy sytuację. No myślę, że na tym etapie ta współpraca jest bardzo dobra. Mam nadzieję, że nie dojdzie do wybuchu tej choroby, bo wtedy mielibyśmy bardzo mocny sprawdzian. I nie wiem czy by się to wszystko ułożyło, tak, jak powinno, ponieważ nie mieliśmy do czynienia z takim zagrożeniem bezpośrednim jak w tej chwili i mimo przepisów to jednak przepisy są przepisami, życie jest życiem i na pewno okazałoby się, że mamy wiele trudności nawet w ramach współpracy między poszczególnymi instytucjami. I tak dodam żeby wykazać pewną skalę tego problemu. W czerwcu mieliśmy ćwiczenia terenowe pod Suwałkami właśnie ze zwalczania tej choroby i jak sztab kryzysowy powiatowy obliczył to tam akurat mieliśmy takie ognisko, ognisko przy drodze nr 8 to jest międzynarodowa droga do przejścia i dotyczyło dużej chlewni, ale sztab obliczył, że w okresie w momencie wybuchu choroby to trzeba było aby każdego dnia 150 osób było zaangażowanych ze służb, czyli policja, straż, inspekcja transportowa, żeby ogarnąć cały ten teren ognisko i teren zagrożony, żeby poustawiać bramki, poustawiać maty dezynfekcyjne, no żeby można było panować nad całym tym terenem, czyli to są bardzo duże koszty i przedsięwzięcia. Mam nadzieje, że do tego nie dojdzie i powoli się sytuacja ustabilizuje. A z takich nieoficjalnych informacji, bo trudno mówić o oficjalnych, wynika, że do zwalczania tej choroby na terenie Białorusi zostały włączone nawet oddziały specjalne to chyba OMON się nazywają, ponieważ rolnicy zaczęli chować świnie. A wszystkie świnie na tym terenie zagrożonym zostały wybite no i właściciele otrzymują odszkodowania, ale rolnicy nie mają zaufania do państwa i uważają, że te świnie miały, czytałem taki artykuł będą miały 300 kilo to później okaże się, że jak dotrą wszelkie papiery to okaże się, że te świnie miały 50kg i za te kilogramy zostaną wypłacone odszkodowania. I dlatego podobno była taka akcja, że policja chciała konfiskować. Doszło do starć prawie że wręcz przy pomocy wideł i innych narzędzi. A na drugi dzień przyjechały oddziały OMON'u i okazało się, że tych świń już nie ma. Zostały zabite, zostały gdzieś ukryte itd. No to jest największe niebezpieczeństwo, ponieważ żeby tak jeszcze wykazać zagrożenie, to powiem, że między innymi wirus ten przez 1000 dni zachowuje możliwość zakażenia, jeżeli mięso zostanie zamrożone, czyli po 1000 dniach nie są rozmrażane, rozmrażamy i w momencie gdyby się dostały odpadki tego mięsa do spożycia dla świń a np.: na Białorusi w dalszym ciągu jest utrzymywane te żywienie świń przydomowych odpadkami to dochodzi do zakażenia. Wtedy można wygasić chorobę a po 1000 dniach mniej więcej nowe ognisko i wtedy nawet trudno stwierdzić punkt zapalny od czego się zaczęła ta choroba. Ta choroba została przywleczona do Gruzji w 2007 roku, prawdopodobnie przez statek, który albo z Włoch albo z Afryki przypłynął. Odpady na statku nie zostały poddane utylizacji tylko wyrzucone na śmietnik i tam poprzez psy, świnie oraz dziki zostały rozwleczone wpierw wśród dzików później doszło do zakażeń świń. Są różne hodowle, między innymi na Sycylii właśnie jest hodowla wolna, wybiegowa, świnie chodzą po pastwiskach i tam np. ta choroba jest, stacjonarnie występuje. Ponieważ jest to wyspa, występuje zmniejszona możliwość rozprzestrzeniania tej choroby. Ale tutaj od 2007 roku poprzez Ukrainę, Rosję, nawet było podejrzenie, że w obozie Kaliningradzkim wystąpiła dwa lata temu. No więc ta choroba została przywleczona aż tutaj. Tak trochę sama nazwa wskazuje - afrykański pomór świń więc dotyczy Afryki ale niestety i wirusy się zmieniają, przechodzą różne zmiany genetyczne i po prostu również przystosowały się do warunków tutejszych. Ponieważ świnie nie są szczepione, nie ma żadnych metod zapobiegawczych, więc są narażone na zachorowanie i w momencie gdyby doszło do zakażenia to następuje bardzo gwałtowne zmiany chorobowe, przebieg choroby i śmiertelność w 100%. Jeśli są pytania to proszę.”

 

 

Radny Jan Adamczuk: „Panie doktorze, pan tu w pierwszych swoich słowach dobrze powiedział, że ta choroba afrykańska czy tam jaka nie zagraża dla spożycia mięsa. Tak pan na początku zaznaczył no i tu by było dobrze. Ale się dużo pisze w gazetach i w telewizji pan też tu nadmienił, że Wojewoda zakazał tej dziczyzny, trzeba badać bo to mogą być powikłania. No jest pytanie, przecież jest tu trochę tych myśliwych w naszym terenie no i gdzieś tam upoluje no i poczęstuje jeden drugiego to jest prawdą. No i czy to nie jest zagrożenie to jest raz i to jak ktoś już rozpowszechnia i na świnie itd. to też jest obawa mięsa kupować gdzieś tam w sklepie itd. nie rozumiem tego. Jest zagrożenie, można spożywać i co dalej? Przykładowo do Białowieży się zajedzie i oferują dania z dziczyzny, to tamto i siamto, no i chce się spróbować, ale się zastanowisz i myślisz może akurat coś tam jest, jakaś choroba. I się człowiek zastanawia i nie bierze i nie będzie jadł. Może ktoś i zje, ale ja to przykładowo byłem i mówię nie będę dziczyzny jadł. No i tak to jest no i jak pan oceni na koniec czy możemy spożywać, czy to badać, czekać? No jakim to kierunkiem no tu się kierować? Tak pan powie dwa słowa konkretnie.”

 

Powiatowy Lekarz Weterynarii Jan Dynkowski:Pierwsza sprawa, że choroba ta nie zagraża dla ludzi. Spożycie takiego mięsa nie zagraża. Ale w związku z tym, że jest to choroba zwalczana z urzędu, że nie ma możliwości profilaktycznych szczepień, nie ma szczepionki na tą chorobę, w związku z tym zwalczanie jest radykalne, czyli w momencie kiedy występuje ta choroba w okręgu zagrożonym wszystkie świnie są badane, a w okręgu zapowietrzonym, czyli tym najbliższym wszystkie świnie są wybijane. Obojętnie czy są zdrowe czy chore są wybijane po to żeby ta choroba się nie rozprzestrzeniała.”

 

Radny Jan Adamczuk: „ To znaczy jak się znajdzie tą chorobę to zacznie się wybijać, czy jak?”

 

Powiatowy Lekarz Weterynarii Jan Dynkowski:Tak. Wszystko podlega utylizacji.”

 

Radny Jan Adamczuk: „ A takiego chłopa, rolnika, panie doktorze kto tam będzie szukał, on walnie w łeb i zrobi i zje itd. „

 

Powiatowy Lekarz Weterynarii Jan Dynkowski:To dlatego wspomniałem, że akurat ten nakaz jest niefortunny trochę. Ja przynajmniej tak uważam ze swojej praktyki, że ten zakaz jest niefortunny, który zakazuje uboju gospodarczego. To jest niefortunne dlatego, że wolałbym żeby był nakaz badania każdej świni w gospodarstwie, przed ubojem, po uboju „

 

Radny Jan Adamczuk: „ To trzeba coś mu napisać, powiedzieć, że on złe jakieś zarządzenie wydał.”

 

Radny Andrzej Szwarc: „Jak długo może trwać taki zakaz?”

 

Powiatowy Lekarz Weterynarii Jan Dynkowski:W tej chwili na czas nieokreślony. Trudno powiedzieć do kiedy to potrwa. No na pewno większy poziom zagrożenia jest w okresie letnim, jak zimowym. Także mam nadzieje, że przed świętami Bożego Narodzenia zostanie zniesiony a przynajmniej częściowo. Jeśli chodzi o ubój, to może niewyraźnie pisze w tym, ja sobie tak to wyobrażam, że jest ubój w gospodarstwie na miejscu, ale nie ma sprawy, żeby przekazać do rzeźni gdzie ta świnia jest zawsze badana przed ubojem, po uboju i jako tzw. usługowe, ubój usługowy. I wtedy z rzeźni po wszelkich badaniach są z powrotem oddawane, można zabrać. Oczywiście to trochę kosztuje, ale jest taka forma.”

 

Wicestarosta Hajnowski Andrzej Skiepko: „Panie doktorze, mam pytanie, odkryto padnięte bydło w gminie Narew miejscowości Ogrodniki na początku roku. Jaki w tej chwili jest stan, pogłowie. Co się dzieje z tym gospodarzem, z bydłem? I czy były inne przypadki też na terenie podobne?”

 

Powiatowy Lekarz Weterynarii Jan Dynkowski:No niestety były inne przypadki. To był pierwszy taki najbardziej drastyczny przykład. Dotyczyło gospodarstwa, w którym oficjalnie było według danych agencji na dzień stwierdzenia tej całej sprawy, powinno być 56 sztuk bydła, było o 20 sztuk mniej. Po pierwszej wizycie stwierdziliśmy, że 5 sztuk jest martwych, martwego bydła. Później przy kolejnych okazało się, że właściciel zakopywał systematycznie w miarę jak bydło padało, zakopywał częściowo przysypywał ziemią, częściowo folią później w śnieg to przykrył. Odkopaliśmy 11 sztuk martwego bydła. No niestety właściciel troszeczkę mi się wydaje, że jeśli chodzi o sprawy umysłu to ma pewne braki, że się tak delikatnie wyrażę. Ciężko się z nim rozmawia i prawdopodobnie stąd ta cała sprawa wynikła. Brał kredyt w Banku Spółdzielczym w Narwi w zastaw za zwierzęta i w momencie jak brakowało mu paszy i zwierzęta padały, więc on nie wykazywał tego, nie wykazywał tego do utylizacji, tylko zakopywał po to żeby oficjalnie dalej w bazie w centralnej bazie danych agencji dalej ta ilość zwierząt istniała. Nie potrafię, na pytanie dlaczego to robił, powiedzieć. Czy nie chciałbym, że tak stwierdzę, ale w każdym razie tak wynikało z tego, że to właśnie sprawa tych kredytów, które brał w banku i chęci niewykazania tych padłych zwierząt. Na dzień dzisiejszy o tyle sytuacja jest opanowana, że zwierzęta wyszły na trawę i w tej chwili ta kondycja się mocno poprawiła na korzyść, ale w czasie ostatniej wizyty mojej jeszcze na początku lipca właściciel nie miał kompletnie żadnych zapasów siana czy sianokiszonki mimo, że to był już drugi pokost, więc poszła informacja do wójta, że w dalszym ciągu są te braki czy nieodpowiednie zachowanie właściciela w stosunku do zwierzęcia, że nie zapewni na okres zimowy i niech podejmie odpowiednie działania. O tyle jest trudno wszcząć postępowanie odebrania tych zwierząt dlatego, że właścicielem zwierząt jest właściwie bank. No i bank chciałby te zwierzęta ewentualnie sprzedać kiedy będą w dobrej kondycji, bo wtedy można większe pieniądze wziąć. No i tutaj są właśnie takie, takie zawirowania, że się tak wyrażę. Ale na podstawie właśnie tego między innymi przypadku na przyszły rok planuję tak jak każda gmina przedstawia na początku roku do konsultacji program zwalczania bezdomności zwierząt, czy w ogóle ochrony zwierząt, przedstawia program to będę starał się z końcem roku przedstawić pewne swoje wnioski gdzie każda gmina będzie musiała przedstawić gospodarstwo, które ewentualnie będzie w stanie przyjąć w takich przypadkach zwierzęta od razu pod opiekę. Każda gmina musi wykazać konkretnie z adresem, z danymi schroniska, z którym ma podpisaną umowę, które może przyjąć zwierzęta bezpańskie psy, koty. Lekarz, który jest odpowiedzialny za opiekę nad takimi zwierzętami. Po prostu trzeba zaostrzyć, ponieważ okazuje się, że niestety, ale czasami współpraca z gminami jest bardzo trudna. Mamy przykład jeszcze nieszczęsnej Czeremchy. Też państwo pewnie znacie z różnych reportaży i radiowych i telewizyjnych gdzie do tej pory zwierząt nie można odebrać. Poprzez trzy lata składaliśmy wnioski do wójta o odebranie zwierząt. Dwukrotnie odmawiał po dłuższym postępowaniu. Ostatnio składaliśmy 24 sierpnia ubiegłego roku. Do tej pory sprawa, mimo że cały rok trwa, sprawa nie jest rozstrzygnięta. W tej chwili włączyło się pogotowie dla zwierząt z spod Piły aż, które jest jednym z oskarżycieli, bo sprawa poszła na policję i w tej chwili prokuratura i sądy to rozpatrują, więc mam nadzieję, że dojdzie do ostatecznego rozwiązania, no prawie po 10 latach. Także przepisy są przepisami, a życie jest życiem i niestety w takich sytuacjach spotykamy się z wieloma trudnościami i czasami człowiek jest bezradny. A jeśli chodzi do sprawy Ogrodnik, więc 12 będzie pierwsza sprawa sądowa, jest wyznaczona.”

 

 

Radny Jan Adamczuk: „ A co to za zwierzęta w tej Czeremsze? Jakie to?”

 

Powiatowy Lekarz Weterynarii Jan Dynkowski:W Czeremsze są to konie i bydło.”

Radni więcej uwag i pytań nie zgłosili.

Przewodniczący Rady stwierdził, że sprawozdanie z działalności Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej został przez Radę Powiatu przyjęta.

Do punktu 9-go:

Przewodniczący Rady powiedział, że wszyscy radni otrzymali sprawozdanie z działalności Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego ( zał. nr …1..…, str …35-38...... ) i zapytał, czy radni mają pytania odnośnie informacji zawartych w tych materiałach.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Eugeniusz Kalinowski: „Działalność Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego zasadniczo przez te pół roku nie zmieniło się w stosunku do poprzednich lat. Dużych zmian nie było jeżeli chodzi o przepisy. Działalność prowadzimy w tej samej wysokości i ilości budów i użytkowanych i nowo rewizowanych, tak żeby utrzymać mniej więcej tą samą ilość kontroli, które były wykonywane w poprzednich latach. Z naszej kontroli wynika, że coraz więcej, większa świadomość jest liczba inwestorów budowlanych w stosunku do znajomości przepisów prawa, jak też i prawidłowego prowadzenia procesów inwestycyjnych. Osoby odpowiedzialne za prowadzenie inwestycji są to uczestnicy procesu budowlanego w postaci kierownika budowy, inspektora nadzoru inwestycyjnego, jeżeli przepis tego wymaga i coraz lepsze jest nadzorowanie tych uczestników procesu budowlanego. W niektórych wypadkach dochodzi do mojej interwencji jeżeli chodzi o uczestników procesu budowlanego wtedy kiedy stwierdza się na budowie, że pewne reguły przepisów prawa budowlanego są naruszane. Ogólnie chodzi tu o bezpieczeństwo pożarowe, jak też wykonywanie robót budowlanych niezabezpieczanych w trakcie realizacji inwestycji. W takich wypadkach często jestem zmuszony użyć egzekucji w postaci mandatów karnych. Są to wyjątki bardzo rzadkie nie mniej jednak no z uwagi na kontrolę, która była w 2006 roku NIK, dzisiaj znowu się zapowiedział, no niestety sprawdzają naszą działalność, nasze skutki w wypadku stwierdzenia tych niedociągnięć i efektów. Staram się tutaj jak najwięcej informować zarówno inwestorów w stosunku o dobór kierowników budowlanych, bo nie wszyscy są solidni. Większość jest solidna, ale niektórzy nie za bardzo podchodzą do swoich obowiązków. I w takich sytuacjach no są problemy. Zarówno ma inwestor problem jak i ja. Dane odnośnie tych ilości są podane w sprawozdaniu. Nie będę tutaj ich cytował. Jak dotychczas działalność naszego inspektoratu jest doceniana prze województwo w miarę dobrze, z tych pierwszych miejsc. Tak to wygląda. Jeżeli jakieś pytania to proszę.”

 

 

Radny Andrzej Szwarc: „Chciałbym zapytać, ostatnio w wiadomościach słyszałem o uproszczeniach budowlanych. Jak się pan na to zapatruje. Czy to będzie dobrze? Czy to będzie złe?”

 

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Eugeniusz Kalinowski: „To pytanie trzeba by było postawić dla ustawodawcy. Bo my znamy jednak z naszej praktyki fakt przerzucania obowiązków z organów na inwestorów. No nie wiem czy to jest lepiej dla inwestora czy nie. Kwestie etapowania inwestycji i odbierania przez nadzór budowlany na pewno będzie kłopotem dla inwestorów nie dla organów. Chociaż pewne rzeczy jak są kontrolowane a więc podpowiadane dla inwestora co źle, gdzie tego. W takich sytuacjach kiedy inwestor robi, robi dopiero się sprawdza i jeżeli coś zepsuje, a więc naprawa tego jest o wiele droższa niż robienie tu od razu porządnie. Dokumentacja i tak potrzebna będzie, nadzór będzie, tylko, że nie będzie to oblig ustawowy. Jaki ostateczny będzie wynik tej sprawy, to trudno powiedzieć.”

 

 

Przewodniczący Rady Mikołaj Michaluk: Ja jeszcze mam pytanie takie, ponieważ Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego składa różne sprawozdania jak tam z informacji wynika, że tam są i miesięczne i półroczne, roczne i kwartalne nawet. Jakie jest z tym natężeniem ruchu budowlanego na terenie powiatu? Ożywienie jest, czy co jest?

 

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Eugeniusz Kalinowski: „To znaczy najlepiej o tym wie wydział AB w Starostwie, bo to oni wydają pozwolenia, architektura. Natomiast w stosunku do poprzednich lat zmniejszony jest ruch budowlany. I szczególnie zmieniła się struktura, ponieważ kubatorówka, czyli budynki jest mniej, natomiast w zamian za to idzie sieciówka, czyli przyłącza, drogi, wodociągi. Także to trochę zmniejszyło się w stosunku do poprzednich lat ale oscyluje rzy tej samej granicy.”

 

Radni więcej uwag i pytań nie zgłosili.

Przewodniczący Rady stwierdził, że sprawozdanie z działalności Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego zostało przez Radę Powiatu przyjęte.

 

Do punktu 10-go:

10.1.

 

W powyższym punkcie Przewodniczący Rady Powiatu przedstawił Radzie projekt uchwały Rady Powiatu w sprawie zmian w budżecie na 2013r.

Przewodniczący Rady Powiatu zapytał, czy będą pytania.

Wicestarosta Hajnowski Andrzej Skiepko:Szanowni Radni mają informację tutaj na tablicy, natomiast ja chcę tutaj wnieść autokorektę, o której wspominałem na początku. Otóż Zarząd Dróg Powiatowych prowadzi inwestycje na terenie gminy Czeremcha w postaci przebudowy chodnika. Pominięto zatoczkę i na sygnał mieszkańców i nie tylko, ustaliliśmy, że tę zatoczkę również wyremontujemy. Środki będą pochodzić z rezerwy, którą udało się po przetargu zdobyć z dokumentacji, którą również Zarząd Dróg Powiatowych przygotowywał także w Czeremsze tylko na inne ulicy. Także tutaj kosztów żadnych dodatkowo nie ponosimy, tylko przenosimy wysokośc 4259zł. Tak jak powiedziałem z dokumentacji. Większość pokrywa sama gmina Czeremcha.”


 

W związku z tym, że radni nie wnieśli uwag i pytań do przedstawionego projektu uchwały Przewodniczący Rady Powiatu poddał projekt uchwały wraz z autokorektą pod głosowanie. W głosowaniu uchwała została przyjęta jednogłośnie ( 16 głosów „za”).

 

 

Uchwała Nr XXVII/189/13

RADY POWIATU HAJNOWSKIEGO

z dnia 29 sierpnia 2013 r.

w sprawie zmian w budżecie na 2013r.

( strona ........)

 

 

10.2.

 

W powyższym punkcie Przewodniczący Rady Powiatu przedstawił Radzie projekt uchwały Rady Powiatu w sprawie zmian do Wieloletniej Prognozy Finansowej Powiatu Hajnowskiego na lata 2013-2024.

Przewodniczący Rady Powiatu zapytał, czy będą pytania.

W związku z tym, że radni nie wnieśli uwag i pytań do przedstawionego projektu uchwały, Przewodniczący Rady Powiatu poddał projekt uchwały pod głosowanie. W głosowaniu uchwała została przyjęta jednogłośnie ( 16 głosów „za”).

 

 

Uchwała Nr XXVII/190/13

RADY POWIATU HAJNOWSKIEGO

z dnia 29 sierpnia 2013 r.

w sprawie zmian do Wieloletniej Prognozy Finansowej Powiatu Hajnowskiego na lata 2013-2024.

 

( strona ........)

 

10.3.

 

W powyższym punkcie Przewodniczący Rady Powiatu przedstawił Radzie projekt uchwały Rady Powiatu w sprawie zmiany uchwały w sprawie określenia zadań, na które przeznaczono środki PFRON w 2013r.

Przewodniczący Rady Powiatu zapytał, czy będą pytania.

W związku z tym, że radni nie wnieśli uwag i pytań do przedstawionego projektu uchwały, Przewodniczący Rady Powiatu poddał projekt uchwały pod głosowanie. W głosowaniu uchwała została przyjęta jednogłośnie ( 16 głosów „za”).

 

 

Uchwała Nr XXVII/191/13

RADY POWIATU HAJNOWSKIEGO

z dnia 29 sierpnia 2013 r.

w sprawie zmiany uchwały w sprawie określenia zadań, na które przeznaczono środki PFRON w 2013r.

 

( strona ........)

 

 

 

10.4.

 

W powyższym punkcie Przewodniczący Rady Powiatu przedstawił Radzie projekt uchwały Rady Powiatu w sprawie udzielenia pomocy finansowej Gminie Czeremcha.

Przewodniczący Rady Powiatu zapytał, czy będą pytania.

W związku z tym, że radni nie wnieśli uwag i pytań do przedstawionego projektu uchwały, Przewodniczący Rady Powiatu poddał projekt uchwały pod głosowanie. W głosowaniu uchwała została przyjęta jednogłośnie ( 16 głosów „za”).

 

 

Uchwała Nr XXVII/192/13

RADY POWIATU HAJNOWSKIEGO

z dnia 29 sierpnia 2013 r.

w sprawie udzielenia pomocy finansowej Gminie Czeremcha.

( strona ........)

 

 

 

 

 

Do punktu 11-go:

 

Wicestarosta Hajnowski Andrzej Skiepko: Panie Przewodniczący, Wysoka Rado. Interpelacje pana Radnego Jarosława Gierasimiuka. Jeżeli chodzi o odkrzaczanie ulicy powiatowej Boćki – Kleszczele oczywiście przekażemy do Zarządu Dróg Powiatowych. Chcę tylko powiedzieć, że prace inwestycyjne mają się skończyć do końca września, te które robimy na drogach powiatowych w różnych gminach. Wiem, że rozpoczynają się prace w gminie Narew i dlatego też po tym okresie prac inwestycyjnych a więc wykorzystania maksymalnie pogody do przeprowadzenia poszczególnych inwestycji będzie odkrzaczanie no i powoli przygotowanie się do akcji zimowej. Ulica Boćkowska, krawężnik. Ta sprawa wraca po raz kolejny i w tej chwili po prostu panią kierownik Zarządu Dróg Powiatowych zobowiążę do tego aby ten krawężnik w końcu obniżyć. Bo to jest ciągłe mierzenie przez Zarząd Dróg Powiatowych i przez samych jakby właścicieli. Chodzi tam o dwa czy trzy centymetry. Jest za wysoko postawiony dlatego nawet postaram się panie Jarku podjechać tam i zobaczyć, bo tutaj ktoś wprowadza w błąd, a już ta sprawa się dwa lata toczy. Przejazd z Kleszczel do Hajnówki. Po naszym spotkaniu doprowadziłem do spotkania z firmą Voyager. Był kierownik Andrzej Kiejko. Ustalenia były następujące: uruchomi linię z Kleszczel poprzez Czeremchę, czy odwrotnie z Czeremchy będzie wyjeżdżał autobus przed 7 tak żeby w Kleszczelach był o godzinie 7, żeby spokojny był dojazd przede wszystkim młodzieży do szkoły. Chcieliśmy zgrać autobus Voyager z autobusem PKS'u z Siemiatycz aby nieco wcześniej przywoził podróżnych z tego kierunku, przede wszystkim z Dasz. Dostaliśmy odpowiedź dosłownie dwa dni temu, że nie widzą możliwości w ogóle zgrania godzin, gdyż pasażerowie jadą dalej w kierunku Bielska i Białegostoku. Dlatego też moja propozycja jest taka, aby z Voyagerem porozmawiać i wydłużyć trasę po prostu z Dasz. Tylko też jest pytanie, czy tych osób będzie dużo? Być może na próbę coś takiego, oczywiście wszystko kwestia opłacalności. Również jakby z wielką chęcią Voyager, pomimo że ma ponad 140 w tej chwili linii po całej Polsce, chce tutaj pomóc i zabezpieczyć przewóz przede wszystkim dzieci i młodzieży do szkół. Natomiast poszukuje pilnie kierowców. Stwierdził bardzo dla mnie nieprzyjemną rzecz, gdyż kierowcy, którzy byli zatrudnieni z Hajnówki i z okolic niestety oszukiwali. Bilety, które kosztowały 7, 8 zł kierowca brał zazwyczaj po 5zł od pasażera i do kasy nic nie wpływało. Dlatego była jego ogromna prośba, aby znaleźć solidnego kierowcę. Pani Burmistrz Kleszczel zobowiązała się, nie wiem czy wszystkie uprawnienia ten kierowca ma, jeżeli nie będzie miał tutaj z naczelnikiem wydziału spraw społecznych rozmawiałem, aby bardzo pilnie poszukać kierowców bo im zależy aby był tutaj z Hajnówki albo z okolic. Bo w innym przypadku wchodziłby w rachubę nocleg, a wtedy wiadomo bezpośrednio wzrasta cena biletu. I tą sprawę cały czas monitorujemy.

Ścieżka rowerowa Kleszczele – Jelonka. Już na jednym ze spotkań tą sprawę poruszaliśmy. Jeszcze raz do niej wrócimy. Natomiast trudno mi powiedzieć o rozstrzygnięciach i decyzjach, które zapadły w Zarządzie Dróg Wojewódzkich, ale tutaj będzie po prostu interpelacja bezpośrednio. Natomiast jeżeli jesteśmy przy ścieżkach szanowni państwo jestem zażenowany w ogóle budową bo tak się chyba ze trzy lata temu mówiło o ścieżkach rowerowych Polski wschodniej. Okazuje się, że to nie jest budowa jest tylko na kilku odcinkach, czyli kilka procent a reszta to jest oznakowanie po drogach powiatowych i gminnych. Czyli ustawienie dodatkowych znaków, które będą oczywiście później przeszkadzały przy odśnieżaniu itd. Oczywiście będą też wiaty, które będą też służyć do pozostawienia rowerów. Jakaś tablica, odpoczynek. To jest dobre. Natomiast takie usytuowanie po prostu trochę dla mnie jakby nie jest po drodze. Ja byłem cały czas przekonany, że to jest budowa nowej, niezależnej ścieżki, która połączy faktycznie i gminę i powiaty i bezpiecznie będą się poruszać nasi mieszkańcy i oczywiście turyści. Bo sobie nie wyobrażam postawienie jeszcze znaku na drogi od Hajnówki do Białowieży i tam przejazd już taki jak był unormowany rowerem. Do tego tematu też będziemy wracać.

Radna pani Helena Sapieszko, temat jest oczywiście bardzo znany, bo spotkanie mieliśmy takie. Oczekujemy w tej chwili o ustaleniach i pewnych pracach projektowych Zarządu Dróg Powiatowych związanych z tym parkingiem. Natomiast tak jak mówiłem inwestycje trwają nasze na drogach powiatowych do końca września. Również jestem po rozmowie z panem Burmistrzem. Zresztą razem byliśmy chociaż to nie jest akurat nasza własność. Tutaj pomożemy rozwiązać ten problem, aby było bezpieczniej. Na pewno tu musi być wjazd jednokierunkowy i później wyjazd za przychodnią. Co z przeniesieniem ogrodzenia od Urzędu Pracy w kierunku budynku jeszcze raz przeanalizujemy, ale to jeszcze raz musimy się spotkać wszyscy zainteresowani na terenie.”

 

Radny Jan Adamczuk: „A ja mam pytanie. Ja odnośnie tej ścieżki rowerowej, to jest poważna sprawa i trzeba się zająć tym tam. Naprawić, dorobić, czy plan jakiś czy co. No to poruszyć bo to nie może tak być. To było bardzo dobrze, żeby tam ścieżka była. Bardzo dobrze, zdecydowanie. To jest ważna sprawa. To teraz na tym się opierają. Zobaczcie ile rowerów się wykupuje w sklepach. Chcą jeździć ludzie.”

 

Wicestarosta Hajnowski Andrzej Skiepko: Jest w tej chwili obowiązek przy przebudowie dróg wojewódzkich jeżeli oczywiście wchodzą w rachubę fundusze unijne obowiązek budowy drogi, ścieżki. Budowa kończy się w Welonce, natomiast tu chodzi o odcinek nowy Jelonka - Kleszczele.”

 

 

Radny Mirosław Romaniuk: „Jeśli można. Tu w temacie pani Radnej, która mówiła odnoście wjazdu od ulicy Piłsudskiego. Ja myślę, że jeśli chodzi o tą bramę, to jeśli będą jakieś rozważania itd., to być może tej bramy, w ogóle ją zlikwidować. Urząd Pracy to jest instytucja publiczna i tu wszelkie jakieś takie ograniczenia przed tymi instytucjami to nie jest do końca zasadne. Jeśli już to powiedzmy tak jakbyśmy Starostwo prawda z przodu postawili ogrodzenie. Dlaczego to mówię, pomijając tą bramę w ogóle ją zlikwidować, to przysporzyłoby dwa czy trzy miejsca parkingowe dodatkowe. Tak samo wjazd był by zupełnie taki swobodniejszy i praktyczniejszy. To taka moja uwaga.”

 

 

Radny Andrzej Szwarc: „Ja korzystając z obecności pana dyrektora chciałbym poprosić, bo w przychodni po którymś tam festynie została zniszczona rynna jedna. Budynek jest ocieplony, ładnie zrobiony teraz. No i teraz jak deszcze są to cieknie po ścianie. Jeżeli jakieś fundusze by były żeby tą rynnę naprawić.”

 

Dyrektor SP ZOZ Grzegorz Tomaszuk: „Tu nie trzeba funduszy, to trzeba zrobić. Trzeba było od razu dzwonić i mówić o tym.”

 

Radny Andrzej Szwarc: „No i korzystając z okazji jako przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego chciałbym zaprosić wszystkich radnych na następną naszą komisję wyjazdową. Mamy gospodarkę leśną. Tutaj wybieramy się do parku i ewentualnie do Nadleśnictwa Gruszki zobaczyć jaki jest stan żywostanu w związku z kornikiem. 20-go mniej więcej o godzinie 12.”

 

Do punktu 12-go:

 

Radny Jan Adamczuk: „A tu ten wniosek co pan Wicestarosta przedstawił, to dobrze, że czytelne podpisy były. A to takie parafki postawione. Tylko trzy przeczytane. To nie będzie wolnych wniosków. Ale to to samo wolnych czy nie wolnych. Bo tu tylko trzy przeczytałem Siraka, Rygorowicz tam jeszcze kogoś. Dobrze by było bo tu komisje się podpisało tak jakoś nie ładnie wygląda. Dziękuję.”

 

Wicestarosta Hajnowski Andrzej Skiepko: „Jakby wywołanie od razu tematu. To zacznę może właśnie od strony tej drugiej. Podpisali się w większości samorządowcy, plus eksperci ze świata nauki jak również z Nadleśnictwa. Też mój podpis tutaj widnieje. Natomiast była w załączeniu lista obecności, która poszła oczywiście i do pana ministra i do Dyrekcji Generalnych Lasów Państwowych. Natomiast no nie było chyba potrzeby tutaj kserować dla wszystkich radnych bo to byłoby może jakaś już akcja przedwyborcza. Moje nazwisko też tutaj jest. Odbyło się spotkanie w Gruszkach, w Puszczy Białowieskiej. Zostaliśmy zaproszeni również na to spotkanie, my jako samorządowcy, a dotyczyło występowanie kornika w świerkach. Informacje, które uzyskaliśmy, dane a później oględziny były po prostu niezwykle drastyczne. Tak jak dzisiaj tutaj pan doktor powiedział odnoście pomoru bydła. Niestety jest w tej chwili tak duża degradacja kornika na naszych świerkach, że ogłoszono w zasadzie to stanem klęski. Tylko powiem, że w Nadleśnictwie Gruszki, Browsk oddział 128 w tamtym roku były 2 świerki, które niestety padły. Z tych dwóch świerków, których nie było można usunąć bo akurat znajdowały się w takim obrębie gdzie występował las ponad 100 letni, a minister zakazał, nie wiem z jakich przyczyn usuwanie takich drzew i z tych dwóch drzew kornik się rozprzestrzenił na kilkanaście tysięcy w tej chwili. Komisja, którą przewodzili profesorowie z SGGW z Warszawy, z Krakowa, z Wrocławia wystąpiła z wnioskami, do których oczywiście żeśmy się bardzo przychylili. I te wnioski, z którymi dzisiaj państwo macie możliwość zapoznania się zostaną przekazane bezpośrednio przez właśnie tych znanych naukowców, bezpośrednio do dyrektora Generalnego Lasów Państwowych, jak również poprzez dyrektora do ministra. Jest taka organizacja ogólnoświatowa jak WWF ochrony przyrody. I szanowni państwo ta światowa organizacja na rzecz ochrony przyrody w Niemczech opiniuje pozytywnie walkę z kornikiem oczywiście też w lasach i w gospodarczych i w rezerwatach. I główne zadania jakie stawiają wspólnie to jest konsekwentny monitoring, szybka wycinka i natychmiastowy wywóz zasiedlonych drzew, składowanie zasiedlonego drewna poza lasem, korowanie, korę zakopywać i stawką walki z kornikiem jest konieczność opanowania gradacji. W założeniach niemieckiej federacji, która zajmuje się lasami nie dopuszcza się zwalczania chemicznego, tak jak u nas. Podobne dyrektywy z 2004 roku są też i u nas, natomiast nie są one realizowane, gdyż w lasach gospodarczych powyżej 100- letniego drzewostanu, tych drzew nie można pozyskiwać. I bardzo dobrze, że pojedziemy właśnie do paku i do Nadleśnictwa Browsk gdzie jest z jednej strony część lasu, która nie przekracza drzewostanu 100- letniego i tam jest wycinka jakby na bieżąco. Natomiast z drugiej strony jest powyżej 100 lat i takich jest kilka tysięcy drzew, świerków, ogromnych świerków, które stoją w tej chwili zeschnięte. Również zostało stwierdzone, że jeżeli nic się nie zacznie robić w tej chwili, znaczy może inaczej, jeżeli zacznie się robić już w tej chwili cokolwiek z tym kornikiem to jest szansa, że za 3 - 4 lata się upora z tym problemem. Jeżeli nie, świerka możemy po prostu nie zobaczyć w Puszczy Białowieskiej. Jesteśmy umówieni jako samorządowcy Powiatu Hajnowskiego na spotkanie z ministrem środowiska z panem Korolcem i również ten problem podniesiemy.”

 

Przewodniczący Rady Mikołaj Michaluk:Chciałbym poinformować, że na adres Rady Powiatu wpłynęło zarządzenie zastępcze Wojewody Podlaskiego w sprawie odwołania pana Włodzimierza Pietroczuka z funkcji Starosty Powiatu Hajnowskiego. Wpłynęło to 22 sierpnia i zgodnie z tym na niniejsze zarządzenie zastępcze służy prawo wniesienia skargi do Wojewódzkiego Samorządu Administracyjnego w Białymstoku za pośrednictwem Wojewody Podlaskiego w terminie 30 dni od daty jego doręczenia. A więc takie odwołanie możne być realizowane zgodnie z artykułem 85 i artykułem 85a punktem 3 ustawy odnośnie samorządu powiatowego.”

 

Starosta Hajnowski Włodzimierz Pietroczuk: Jeśli pan przewodniczący pozwoli chciałbym zwrócić państwa radnych uwagę a to co pan Wojewoda tuż przed wydaniem zarządzenia zastępczego powiedział dla lokalnej gazety „Kurier Poranny”. No jest moja sytuacja jest tutaj jakby podstawowym mottem tej rozmowy i przytoczę tutaj tylko jeden taki akapit. Być może państwo czytali ten artykuł jeśli nie to mam tutaj kserokopie tego. Pan Wojewoda w pewnym momencie raczył powiedzieć w ten sposób, jest to wybite na tej stronie tytułowej tego artykułu „Mam ten dyskomfort, że muszę wydawać zarządzenia zastępcze w sytuacji, w której wewnętrznie nie zgadzam się z tym do czego zobowiązuje mnie prawo. Przepisy jednoznacznie określają procedurę i nie ma tu żadnej uznaniowości”. Pan Wojewoda chciał w ten sposób powiedzieć słowami znanego klasyka, nie chcę, ale muszę. Mam tylko trzy krótkie uwagi do tego co raczył powiedzieć pan Wojewoda. Rozumiem go, nie mam do niego pretensji. Współczuję mu, że musi rozstrzygać takie dylematy moralne i prawne, ale chciałbym nie zgodzić się z pewnym stwierdzeniem, że sytuacja, moja sytuacja, jest taka sama jak Burmistrza z Moniek. Nie jest taka sama, bo Burmistrz z Moniek był członkiem stowarzyszenia Klub Sportowy czy Klub Piłkarski Promień w Mońkach jako osoba fizyczna. Ja nie jestem członkiem Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. Członkiem tej organizacji jest powiat hajnowski i mam jakby pewne pretensje tutaj do tego, że ani CBA, ani Wojewoda nie odnieśli się do moich zastrzeżeń, które mówią o tym, że w Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej reprezentowałem powiat. Pan Wojewoda słusznie twierdzi, że moja sytuacja nie jest taka sama jak sytuacja Wójta z Korycina. Chciałbym tylko powiedzieć, że artykuł, który dotyczy Wójta z Korycina mówi nie tylko o zatrudnieniu w spółce prawa handlowego, ale mówi również o wykonywaniu innych czynności w spółce prawa handlowego. No jeśli półtoraroczna umowa zlecenia nie jest wykonywaniem innych czynności to nie wiem co takimi czynnościami jest. Z tym, że jest tam zastrzeżenie, że inne czynności, które powodowałyby podejrzenie o stronniczość lub interesowność. Rozumiem prawników Wojewody, że nie podnoszą tego drugiego elementu no bo trudno wytłumaczyć zwykłemu obywatelowi, zwykłemu mieszkańcowi województwa podlaskiego, że 40000 to jest bezinteresowność. Chciałbym się nie zgodzić również z panem Wojewodą w kwestii, że o to prawnicy nasi tutaj samorządowi, powiatowi, gminni i inni niższych szczebli nie ostrzegli tutaj nas przed pułapką w jaką wchodzimy podejmując się tego typu czynności w stowarzyszeniach. I w tej sytuacji powołuje się tutaj na prawników Urzędu Marszałkowskiego i Prezydenta Białegostoku, którzy do takich sytuacji nie dopuścili. Ja mogę wymieniać nazwiska, ale nie chcę żeby to było potraktowane tutaj jako pan Wojewoda mówi ktoś uprzejmie doniósł, Marszałka Województwa, Wicemarszałka Województwa, którzy jeden był prezesem, drugi wiceprezesem Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, urzędników Prezydenta miasta Białegostoku, którzy wydając, czy pełnili takie funkcje, które zaliczały ich do grona osób publicznych, którzy byli przez długi czas członkami zarządu Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej ale nie o to chodzi. Mam tutaj taki jakby, że można to wyrazić w kategoriach pretensji, że pan Wojewoda wydając to zarządzenie zastępcze spodziewałem się głębszego uzasadnienia tego zarządzenia zastępczego nie odniósł się absolutnie do moich zastrzeżeń, które zgłaszałem do CBA. Mam nadziej, że dostał pełny komplet dokumentów w tej sprawie, ba nie zażądał żadnych wyjaśnień ode mnie. To co podnosił pan redaktor, nie zamówił żadnej ekspertyzy prawnej, a oparł się tylko na ustaleniach CBA, które jak wynika z tych moich zastrzeżeń wydaje mi się, ja przynajmniej tak sądzę mój pogląd może być subiektywny tutaj, że w pewnych momentach ustalenia CBA mijają się z prawdą, ale to jest inna sprawa. No chcę tutaj również wyrazić publiczne podziękowanie za ostatnie głosowanie na forum rady 25 lipca, w którym nie mogłem uczestniczyć i podziękować jeszcze raz za zaufanie. Nie ma tutaj przedstawicieli tej prasy, ale chciałbym również tutaj podziękować panu Wojewodzie za to, że w tych swoich wypowiedziach pozytywnie ocenia moją dotychczasową działalność. Oczywiście Rada Powiatu, ja osobiście mam czas na odwołanie do 21 września i nie wiem jeszcze czy skorzystam z tej możliwości, nie wiem też co w tej sprawie postanowi Rada Powiatu, w każdym bądź razie taka możliwość jest. I to zarządzenie zastępcze, o którym tutaj pan przewodniczący informował radnych uprawomocnia się z upływem terminu do wniesienia skargi albo z dniem oddalenia lub odrzucenia skargi przez sąd. Jeśli ani ja, ani Rada się nie odwoła, w ciągu trzech miesięcy od tego momentu, czyli licząc od 21 września Rada powinna dokonać wyboru nowego Zarządu. Dziękuję bardzo.”

 

Przewodniczący Rady Mikołaj Michaluk:Ja to chciałem poinformować, że treść całego zarządzenia zastępczego państwo Radni będą mieli na poczcie elektronicznej po dzisiejszej radzie. Kolejne pismo, które wpłynęło do mnie to jest od Nieformalnych Grup Filmowców działających przy Towarzystwie Przyjaciół Hajnówki. Tu się zwracają z prośba o dofinansowanie filmu pt: „To ja robotnik leśny duch Puszczy”. Opowiemy historię ludzi, którzy byli związani z Puszczą Białowieską sercem i pracą. Pokażemy osady i wsie, które znajdują się na skraju Puszczy dawnej. Tętniło tam życie. Teraz w drzwiach wiszą zaciśnięte kłódki, które czas pokrył rdzą a ławeczki przed domem zawaliły się pod ciężarem czasu. Będzie to film gdzie widz zastanowi się nad tym gdzie jest jego miejsce na tym przeogromny świecie. Premierę filmu przewidziano na maj 2014 roku wzbogaci wystawę akwarele, rysunków autorstwa Bogumiły Przemkowskiej. Są już pierwsi darczyńcy między innymi nasz Radny Powiatu Mirosław Kulbacki, dokonał już wpłaty. Ponieważ Rada Powiatu jako tako nie ma funduszy na przekazanie, w związku z tym prośba jeżeli ktoś byłby zainteresowany może wpłacać fundusze indywidualnie. Proszę bardzo, czy w wolnych wnioskach są jakieś sprawy? Proszę bardzo. „

 

Radny Anatol Łapiński: „Panie Przewodniczący, Wysoka Rado. Tutaj już padło stwierdzenie, że ścieżki rowerowe to tylko imitacja, natomiast na ostatniej radzie usłyszeliśmy, że będzie robiona czy będzie robiony gruntowny remont drogi do Białowieży. Teraz się dowiadujemy, że nie będzie żadnego gruntownego remontu tylko kosmetyka, że będzie poprawione pobocze. A więc można stwierdzić, że po raz kolejny zostaliśmy wprowadzeni w błąd, wprowadzeni w maliny i ta droga do Białowieży po remoncie tak hucznie zapowiadanym, w zasadzie nic nie zmieni ten remont. Dalej będzie o tej samej szerokości, pobocze będzie tak jak do tej pory bez utwardzenia. Natomiast tak jak tutaj pan Wicestarosta Skiepko powiedział w sumie przy remoncie jakby jest obowiązek wykonanie również ścieżki rowerowej. Przecież nie będzie ścieżką rowerową pobocze, które zostanie tylko poprawione. Czyli dalej będzie zagrożenie tak jak do tej pory dla turystów, którzy chcieliby poruszać się po Puszczy, czy dojechać do Białowieży, czy skorzystać z tego szlaku. Dalej zagrożenie dla tych poruszających się w zasadzie jedną drogą z Białowieży do Hajnówki i z Hajnówki do Białowieży. Myślę, że powinniśmy tu też apelować by jednak znalazły się te fundusze na zrobienie rzeczywiście tej drogi a nie tylko propagandowe działania pewnych osób i jest następne pytanie kto spowodował, że zmieniono zakres. Czy znowu ekolodzy, którzy są, czy którzy mają posłuch, a poza tym nikt. Te nasze społeczeństwo lokalne wulgarnie mówiąc jest po prostu nabijane w butelkę i nie są w ogóle słuchane tutaj głosy z dołu, mówimy o lesie, który niszczeje gdzie protestujemy i oczywiście nikt nie słucha tego. Dziękuję.”

 

Radny Jan Adamczuk: „Mam pytanie do pana Radnego, a kto mówił, że ta droga będzie robiona?”

 

Radny Anatol Łapiński: „Radny Janowski.”

 

Radny Jan Adamczuk: „No właśnie ja słyszałem ten temat na sesji i się zastanawiałem dlaczego on to mówi, kto mu to powiedział. Bo ja wiedziałem, że przylepki tam się nie zrobi. Właśnie przylepkę zrobić to nie takie proste. Ja byłem zaskoczony jego mową, że on tam, że będzie tam ścieżka, droga zrobiona. Tam gdzie będzie domy weselne i inne itd. Chyba 100 punktów wymienił. Co się nie zrobi w tym powiecie hajnowskim, a tu chyba jeden punkt nie będzie zrobiony. To jest problem. Dlaczego tak się mówi. Się ogłasza na sesji itd., że tu się zrobi. Trzeba już mieć pewność, że to się zrobi a jak nie ma pewności po co to mówić. To dobrze, że to pan powiedział, że to Janowski mówił. Ja myślałem kto to tutaj takie ogłoszenie dał. Dziękuję.”

 

 

Wicestarosta Hajnowski Andrzej Skiepko: „Oczywiście kolego Tolku zgadzam się z Twoją wypowiedzią całkowicie. Oprócz tego, że przy przebudowie dróg wojewódzkich ze środków unijnych jest obowiązek automatycznie budowy ścieżki rowerowej. Natomiast tutaj te środki były z bieżącego utrzymania dróg, czyli z remontowych, które są w gestii zarządu dróg wojewódzkich. Już takiego obowiązku nie ma. Natomiast były jakieś też panie Janku przebłyski, że poszerzenie miało być. Natomiast nie można za dużo mówić w takim środowisku mocno proekologicznym, bo wykorzystują każdą chwilę aby to po prostu zniweczyć.”

 

Radny Jan Adamczuk: „Tam ekolodzy wejdą na te sosenki i świerki i nie dadzą. Nie ma tam dyskusji na ten temat.”

 

Starosta Hajnowski Włodzimierz Pietroczuk: „Ja bym jednak proponował abyśmy zapytali samorządu wojewódzkiego, czy Zarządu Dróg Wojewódzkich skąd ta zmiana decyzji jeśli taka decyzja była, bo może się okaże, że takiej decyzji nie było. Czy to jest wpływ ekologów. Czy to jest wpływ Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Czy też indywidualna zmiana decyzji Zarządu Wojewódzkiego, bo może się okazało, że no jakieś techniczne przeprowadzenie takiej inwestycji za te pieniądze, które zostały na to przeznaczone jest niemożliwe. Żebyśmy w imieniu Rady oficjalnie wystąpili z takim pytaniem do Urzędu Marszałkowskiego czy do Zarządu Dróg Wojewódzkich.”

 

Radny Jan Adamczuk: „Ja jestem za, że tam droga się zrobiła bo ona potrzebna, poszerzona. Ale to trzeba naprawdę naświetlić. To już trzeba my tam daliśmy jakiś sygnał, Urząd Marszałkowski no razem żeby to szło jakoś w parze. To jest poważna sprawa ale to jeszcze się nie zrobi.”

 

Radny Anatol Łapiński: „W gazecie pisze, że od września rozpoczną się prace na drodze Hajnówka – Białowieża. Zła wiadomość jest taka, że planowany zakres remontów różni się od tego, który był zapowiadany, czyli jakby zakres był dużo szerszy.”

 

Starosta Hajnowski Włodzimierz Pietroczuk: „Ale on był zapowiadany. My słyszeliśmy to tylko z ust radnego wojewódzkiego te zapowiedzi. My nie mieliśmy przecież oficjalnych informacji.”

 

Dyrektor SP ZOZ Grzegorz Tomaszuk przedstawił Radzie prezentację dotyczącą historii szpitala oraz obecnego funkcjonowania tej placówki.

 

 

Do punktu 13-go:

 

W związku z wyczerpaniem porządku obrad Przewodniczący Rady Powiatu zamknął obrady XXVII sesji Rady Powiatu Hajnowskiego dziękując radnym i gościom za aktywny udział w sesji.

 

Protokołowała

Violetta Miniuk

 

 

 

Przewodniczył

Przewodniczący Rady Powiatu

Mikołaj Michaluk

 

 

 

 

 

Metryka strony

Udostępniający: Violetta Miniuk Wydział Organizacyjno Administracyjny

Wytwarzający/odpowiadający: * informatyk

Data wytworzenia: 2013-09-20

Wprowadzający: * informatyk

Data wprowadzenia: 2013-09-20

Data modyfikacji: 2013-09-20

Opublikował: * informatyk

Data publikacji: 2013-09-20